Villa Conchi – Dobra Cava z Biedronki w Niesamowitej Cenie
Cava Villa Conchi to kolejne wino z Biedronki, któremu nie umiałam odmówić. Pozycja wyczekiwana i wielu osobom już dobrze znana, bo pojawia się w Biedronce dość regularnie. Słyszałam o niej naprawdę wiele dobrego, zarówno od profesjonalistów, jak i osób niezwiązanych z branżą.
Ostatecznie przekonał mnie film, na którym wyżej wymieniona Cava wygrała w blind tastingu z szampanem. Nie byłoby w tym może nic aż tak dziwnego, gdyby nie ponad 7-krotna różnica w cenie pomiędzy tymi winami! Co więc mamy w butelce?
Cava – produkcja
Ta elegancka kawa z hiszpańskiego regionu Penedès wytwarzana jest z odmian winogron chardonnay, macabeo, parellada i xarel-lo. Jak przekazuje producent, po zebraniu winogrona jak najszybciej transportuje się do prasy. Tutaj starannie się je selekcjonuje i rozdziela. Do wina nie trafiają zepsute grona, czy tzw. MOG (z angielskiego matter other than grapes), czyli po prostu wszystko inne – liście, gałęzie, robaczki.
Taka selekcja jest bardzo czasochłonna, pracochłonna i nie tania. Jeśli przy produkcji wysokiej jakości, drogich win jest ona bardzo często przeprowadzana ręcznie i z najwyższą starannością, tutaj przy tej cenie za butelkę, możemy się spodziewać mechanicznej i pewnie mniej dokładnej. Dalej fermentację przeprowadza się w kontrolowanych temperaturach. Po jej zakończeniu Cava dojrzewa w butelce, na osadzie przez 12 miesięcy.
Seleccion Cava Brut, Villa Conchi
To hiszpańskie wino musujące robione metodą tradycyjną, czyli tą samą co szampany, pełne jest delikatnych bąbelków.
Kolor: jasnożółty
Smak i aromat:
W nosie dość intensywne z dużą ilością soku z cytryny i jabłek, podbitych odrobiną tostów i brioszki. W ustach gładkie, z dobrą kwasowością i mimo że to brut (wino wytrawne) wyczuwamy odrobinę słodyczy z dojrzałych owoców. Bardzo świeże i orzeźwiające, ale niezupełnie lekkie. Ma bowiem trochę struktury i ciała. Bardzo przyjemne, niezobowiązujące wino z alkoholem na poziomie 11.5 %.
Podawać mocno schłodzoną, w temperaturze około 6 -10°C. Idealnie sprawdzi się jako aperitif, ale też towarzysząc daniom z ryb, owoców morza, lekkim sałatkom, słonym przekąskom. Ja osobiście bardzo lubię parować wina musujące robione metodą tradycyjną z tłustymi daniami – czy to ryby, czy mięso. Łyk takiego świeżego, musującego wina, oczyszcza nam paletę z tłuszczu i przygotowuje na więcej.
Jak to z biedronka, dostaje informacje, że wino nie jest dostępne wszędzie, ale jeśli tylko zobaczycie, nie wahajcie się. Warto!
Ocena: dobre plus
Cena: 24.90 zł, na promocji 19.90 zł